Zapytałam znajomego za co właściwie kochamy Louisa
Litta. Dostałam krótką odpowiedź „ za całokształt i skurwysyństwo” i to jest to. Nie jest tak przystojny, jak
Harvey. Nie jest tak luzacki jak Mike, ale jest coś w nim co uwielbiam.
Podoba mi się to, że wie czym jest ciężka praca,
to jak arogancki jest w stosunku do swoich pracowników, jak bez skrupułów bawi
się uczuciami swoich podwładnych. Jest
też drugi Louis. Louis broniący swoich przyjaciół, marzący o dzieciach (tego
się nie spodziewaliśmy!), kochający balet i sztukę.
Kim właściwie jest Louis Litt?
Chamem, skurczybykiem, oszustem, manipulantem ?
Zatroskanym o bliskich przyjacielem ?
Fanem Gry o Tron ?
Socjopatą ?
Wielbicielem kotów ?
Mężczyzną dbającym o wygląd ?
Tylko On może mieć na biurku własne zdjęcie:
Nieważne kim jest Louis. My i tak go kochamy.
PS.
(wszystkie zdjęcia i gify pochodzą z ziemi obiecanej tumblr.com)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz